Wczoraj spotkaliśmy się z
architektami. Mamy nową wizję bryły z
dachem i trzy ( właściwie dwie – bo jedna jest naszą ) propozycje
rozmieszczenia pomieszczeń wewnątrz. Nie mieliśmy na razie czasu, by nad nimi przysiąść, więc
nie jestem jeszcze w stanie wypowiedzieć się na ich temat. Choć tak długo
myśleliśmy nad własną koncepcją, że błyskawicznie wyłapaliśmy pierwsze „ale”
dla odmiennego spojrzenia architektów, mimo to są one jak najbardziej do
przemyślenia, bo wnoszą ciekawe rozwiązania.
Przede wszystkim na samym
początku współpracy podjęliśmy decyzję o powiększeniu kuchni, by towarzyszyła
ona wychodzącemu ( do tej pory samotnie ) poza bryłę budynku przedsionkowi.
Trochę stresują mnie
takie zmiany, bo i owszem są korzystne ( jak najbardziej ), ale nie możemy
stracić czujności, by nie zwiększyć przez to znacznie kosztów budowy metodą: złotówka do złotówki, a raczej stówka do
stówki – bo tu mała zmiana, tam mała zmiana ( … ).
a co ze spadziestym dachem?
OdpowiedzUsuńTo jest tylko podstawowa bryła. Dach "dorzucę" w jutrzejszym poście, bo na razie zastanawiam się jeszcze, jakie jest moje zdanie na jego temat ;).
UsuńPłaski dach oznacza mniej mostków termicznych co przekłada się na mniejsze straty energii cieplnej.
OdpowiedzUsuńDom pasywny
Zgadzam sie, jednak walory stetyczne płaskiego dachu pozostawię bez komentarza. Jak dla mnie nie wyglada to zbyt zachęcająco. Dodatkowo jest więcej minusów niż plusow takiego rozwiazania.
OdpowiedzUsuń