Etykiety

czwartek, 13 czerwca 2013

Agnieszka: zmiana dachu


Dawid kilka dni temu wrócił z pracy z nową koncepcją dachu (podpatrzył ją na jednym z pobliskich domów). Swoją drogą człowiek na tak niewiele rzeczy zwraca w ogóle uwagę (co jest oczywiste, bo jest ich cały ogrom, więc jakiejś selekcji trzeba dokonywać, by nie zwariować). Nie wiedziałam, że istnieje taka różnorodność kształtów, kolorów, pokryć dachów. Zaczynam również „inwigilować” wszystkie okoliczne okna, jak i elewacje.

W nowej wizji nie będzie żadnej mansardowości, a jedynie „prawidłowość wobec warunków zabudowy”. W środku nie pojawią się skosy. Jedną stronę domku zajmie duża lukarna. Nie może przekraczać 20% powierzchni dachu i według naszych wstępnych obliczeń (dokonanych po konsultacji z architektem) zajmie ona 18%. Zatem mieścimy się w zaleceniu.
 

 

 

 

Szkice są wstępne (Dawid pracuje w tej chwili nad nowym projektem, bo musi wiele przebudować i poprawić). Tutaj okna zostały jedynie wycięte i przez chwilę rozpatrywaliśmy nawet możliwość pozostawienia takich trójkątnych boków. Jednak po zajrzeniu do środka okazało się, że mogą być problemy z ich otwieraniem (choćby jedynie do umycia). Całe przeszklenia zostaną przesunięte. Najprawdopodobniej z dolnego okna narożnego również zrezygnujemy (na rzecz standardowego) i pozostawimy jedynie to wielkie w salonie.

Czy podoba mi się nowa koncepcja? Już chyba nie myślę w tych kategoriach. Teraz priorytetami są funkcjonalność, zgodność z warunkami zabudowy, pasywność, koszty. Później będziemy starali się jakoś ratować wygląd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz