Etykiety

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Dawid: Nie wszystko złoto co się świeci, czyli nie wszystko co pasywne nadaje się do domów pasywnych. (część 1)


Miałem ostatnio trochę czasu, żeby zrobić osobiste rozeznanie w sprawie okien.  Projekt jako tako jest i otwory okienne też są zaplanowane, mogłem więc złożyć porównywalne zapytanie w kilku miejscach. Osobista inspekcja w punktach sprzedaży okien ujawniła także kilka rzeczy, których szczerze mówiąc nie spodziewałem się. Jak trudne do spełnienia są dla producentów okien wymagania w dziedzinie przenikalności cieplnej. Oczywiście nie dla wszystkich, łatwo wyznaczyć linie miedzy lokalnymi producentami okien, a oknami oferowanymi przez nazwijmy to - ogólnopolskie koncerny. Często sama rama o mniejszej ilości przegród (komór) w wykonaniu wiodącej marki miała lepsze parametry (trafiłem profil 5 komorowy o lepszych parametrach niż profil 7 komorowy). Co za tym idzie trzeba bardzo uważać na to, co napisane jest w ulotkach reklamowych i żądać papierów na spełnienie oczekiwanych parametrów. Na razie odpuściłem sobie kwestie mechaniczne (ale w tym przypadku różnice też są porażające) i skupiłem się tylko i wyłącznie na współczynniku przewodzenia ciepła. Szyby - niby kwestia prosta: 3 tafle, dwie przestrzenie wypełnione gazem szlachetnym, ciepła ramka i już. Dlatego bardzo się zdziwiłem, że dwie szyby o takiej samej konstrukcji wypełnionej tym samym gazem i posiadające ciepłe ramki, mogą mieć współczynniki od 0,5 do 0,7 W/m²·K. Różnice mogą być zarówno w typie zastosowanego szkła jak i rodzaju ciepłej ramki oraz rzeczywistego poziomu wypełnienia przestrzeni gazem szlachetnym. Wydaje mi się ( na podstawie ofert na całe okna), że różnica w rodzaju szyby nie jest powalająca i warto lepsze szyby mieć. Jedyna rzecz jaką będę musiał zbadać, to materiał na ciepłą ramkę. Jak każde okno zespolone potrzebuje ramki dystansowej. Do tej pory dystans ten stanowiło aluminium (srebrny pasek wewnątrz szyby). Materiał ten ma wiele zalet, jest tani, łatwy w obróbce i… no właśnie z racji tego, że łatwy w obróbce ( mała wytrzymałość) musiano go dawać całkiem grubo, a biorąc pod uwagę wyjątkową dobrą przenikalność cieplną tego pierwiastka, serwowano nam gigantyczny liniowy mostek cieplny. Cały czas byłem przekonany, że najlepszą ramką będzie ta wykonana z tworzywa sztucznego, niestety nikt takiej nie oferował. Co zmusiło mnie do przeprowadzenia małego śledztwa: „dlaczego?”. Pierwszą rzeczą, którą się dowiedziałem to, że magiczne Ug (współczynnik przenikania ciepła przez szybę) ma się nijak do materiału ramki. Otóż Ug mierzy się na środku szyby więc wpływ ramki jest niemierzalny. Wprowadzono natomiast współczynnik PSI [Ψ] i ten współczynnik mówi nam o ramce. O ciepłej ramce zgodnie z normą mówimy, kiedy nasze PSI jest mniejsze lub równe 0,007 W/K. PSI  oblicza się sumując grubość materiału ramki oraz jej współczynnik Lambda w [W/mK]. Co by nie liczyć tylko ramka ze stali nierdzewnej o grubości 0,2 mm i ramka z tworzywa sztucznego jest w stanie takie PSI uzyskać. Co nam daje ciepła ramka? Do ceny kompletnego okna wyższy koszt około 3-4%, a później 5%-7% lepszą ochronę termiczną okna, przez co szacuję, że obniża o około 1%-1,5% rachunki za ogrzewanie … Na zawsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz