Gdy zabieramy się za
obliczenia związane z energooszczędnością domu, zostajemy od razu zaatakowani
przez bezlitosne kilowaty (kW). Cóż to
jest za zwierzę i jak je nauczyć jeść z ręki?
Kilowat to 1000 wat, a wat,
jak tłumaczy Wikipedia, jest to moc lub ilość strumienia energii. Moim zdaniem
bardzo dobrze, że obecnie większość danych podawana jest w tej jednostce, gdyż
łatwo je porównywać i obliczać. Koszt kW/h każdy ma u siebie na rachunku za
prąd, przez co łatwo zwizualizować sobie konkretne wartości liczbowe rotacją
waluty w portfelu. Aby dokładniej wyobrazić sobie te wartości można przerzucić
je na jeszcze bardziej namacalny przelicznik. 1Kw/h to ilość energii, którą
zużyje 100 watowa żarówka świecąca się ciągle przez 10 godzin.
Podstawowym kryterium,
którym charakteryzuje się dom pasywny to zużycie energii do celów grzewczych na
poziomie 15kW/h na m² powierzchni mieszkania. Jest to bardzo nieprecyzyjna
wielkość i może służyć jedynie do zwizualizowania, jak niewiele energii taki
dom potrzebuje; dlaczego? Ano dlatego, że aby uzyskać tą wartość zupełnie
inaczej trzeba by było budować dom nie tylko w zależności od położenia
geograficznego, ale także przy uwzględnieniu wystąpienia mroźniejszej zimy, niż
średnioroczna z ostatnich kilku lat. Znaczy to mniej więcej tyle, że szczęśliwy
inwestor po kilkudziesięciu latach użytkowania, chwaliłby się sąsiadowi, że na
9 z 10 ostatnich lat cieszył się domem
pasywnym, a ostatniej zimy mrozy były na tyle długie i siarczyste, że zużył
więcej energii, niż 15kW/h na m². Nie przejmuje się tym za bardzo, bo synoptycy
przewidują, że następna zima będzie łagodniejsza, więc znowu odzyska status
domu pasywnego.
Jak to wygląda w kosztach
- już liczymy. Dla ułatwienia obliczeń przyjmujemy dom o powierzchni 100 m².
Czyli:
100 m² · 15 kW/h·m² = 1500 kW/h
Wynik jest roczną ilością
energii potrzebnej do ogrzania domu. Sięgamy teraz po koszt jednej
kilowatogodziny z ostatniego rachunku za prąd. Interesują nas same opłaty zmienne,
ponieważ z założenia i tak prąd mielibyśmy podłączony, tak że abonament oraz
opłaty stałe i tak trzeba regulować. W naszym przypadku stan na początek roku
2013 i u operatora Enea to :
- 0,2845 zł - energia czynna
- 0,1734 zł - składnik zmienny stawki sieciowej
- 0,0084 zł - opłata jakościowa
czyli koszt kW/h to
0,4663 zł.
Reszta to są opłaty stałe,
na które nie wpływa ilość zużytego prądu. Wracając do obliczeń:
1500 kW/h · 0,4663 zł = 699,45
zł
Tyle teoretycznie trzeba
wydać aby przez rok ogrzewać dom pasywny prądem elektrycznym za pomocą urządzeń
innych, niż pompa ciepła. Oczywiście między teorią a praktyką jest zawsze
drobna różnica. Wiele zależy od przyzwyczajeń mieszkańców, temperatury jaką
uznajemy za komfortową w domu, ilością domowników, tego jak dużo i czy w ogóle
się gotuje itp.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz