Etykiety

piątek, 29 marca 2013

Dawid: koszt


Od momentu, kiedy powzięliśmy decyzję o budowie domu pasywnego, temat ten mimochodem wypływa w różnych rozmowach towarzyskich. Z przykrością stwierdzam, że wiele osób w ogóle nie kojarzy tego typu budownictwa. Natomiast ci, którzy co nieco słyszeli od razu rzucają komentarze: „Aaaa… małe okna, pompa ciepła i solary”. Wtedy zaczyna się mozolne tłumaczenie, że okna nie musza być małe, pompa ciepła to właśnie w domu pasywnym raczej sensu nie ma, a solary - niby się opłaca, ale nikt mi jeszcze tego właściwie nie udowodnił (choć wcale nie twierdzę, że tak nie jest – ale raczej „na czuja”) . Następnie wybrzmiewa: „To będzie drogie, bardzo drogie”. Niestety tak się u nas uważa: wszystko co inne musi być kosztowne. „I niech tak zostanie” - myślę sobie za każdym razem i już nawet nie staram się przekonywać.

Ja uważam, że można wybudować dom pasywny w cenie zbliżonej do domu standardowego (energooszczędnego). Czemu energooszczędnego? Bo obecnie buduje się już domy o wysokich walorach termoizolacyjnych, dlatego porównywanie go z domem minimalnie spełniającym nasze obecne normy nie ma sensu. Z tymi normami można porównywać dom energooszczędny. Jakie są więc  różnice pomiędzy tymi typami budownictwa. Jedną z nich są elementy, które trzeba dodatkowo zamontować w domu pasywnym względem domu energooszczędnego: powiększona izolacja ścian o jakieś 15 cm styropianu/wełny, okna z pakietami trzyszybowymi i ciepłą ramką, drzwi wejściowe o niskiej przenikalności cieplnej,  system wentylacji mechanicznej z rekuperatorem. Natomiast możemy zrezygnować z następujących komponentów: piec (węglowy, gazowy, na olej opałowy, gruntowa pompa ciepła), instalacja ogrzewania (grzejniki, podłogówka), komin, kotłownia. Zależy od zastosowanych rozwiązań, ale według mnie  bilans wychodzi na zero lub nawet z drobnym wskazaniem na dom pasywny. Oczywiście nie ma obowiązku rezygnować ze wszystkich tych rzeczy. Są specjalne rozwiązania kominków dla domów pasywnych, ja osobiście z chęcią zainwestowałbym w podłogówkę; nie dlatego, że jest potrzebna do ogrzania domu, chodzi tylko o podniesienie komfortu cieplnego. Przy tak niewielkim zużyciu energii do ogrzewania podłogówkę napędzać można zwykłym piecem elektrycznym jednofunkcyjnym, który jest dosyć tani.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz