Dom pasywny wykorzystuje w dużej mierze ciepło
bytowania lub jak kto woli aktywnego przebywania w domu. Mamy to olbrzymie
szczęście, że w przyrodzie nic nie ginie, tylko co najwyżej zmienia swoją
postać. Podobnie jest z energią. Spróbujmy wrócić ponownie do naszego
poczciwego rachunku za prąd. Zużycie z 2 miesięcy około 300 kWh, czyli około
150 kWh miesięcznie. Duża część z tej energii i tak oprócz pracy, do której została
wykorzystana, wykonała jeszcze dodatkową pracę: ogrzanie mieszkania. Wynika to
z tego, że mało które urządzenie ma sprawność na poziomie 100%. Działanie
większości daje efekty uboczne w postaci ciepła wypromieniowanego do otoczenia.
Ciepła fajnego, bo teoretycznie darmowego. Patrząc w ten sposób można grać na
nosie wszystkim ekologom, gdyż ich teorie i uprzedzenia wykluczają się. Weźmy
żarówkę - żarówka ma sprawności na poziomie 2%, to znaczy, że w 100 watowej
żarówce 2 waty energii jest oddawanej w postaci światła, a 98 wat w postaci
ciepła. Mamy więc mały grzejniczek pod
sufitem z efektem ubocznym w postaci świecenia. W mieszkaniu mamy także dużo
wydajniejsze urządzenia dogrzewające, np. lodówka. Lodówka to nic innego jak
pompa ciepła grzejąca mieszkanie z efektem ubocznym w postaci schładzanego
wnętrza. Wszystkie urządzenia RTV mają sprawność koło 50%, reszta idzie w
ciepło. Nawet tak głośno krytykowany stan czuwania to nie straty energii. Na
coś się ona przekształca, a że nie na pracę, bo nic się mechanicznie w
telewizorze nie rusza, to wszystko idzie właśnie w ciepło. Można zdecydowanie
skrytykować akcje wyłączania ładowarek do telefonów, przecież one tez grzeją. A
my? Człowiek wydala nawet 40 watów energii z siebie. Co z tego mamy? Jak
mieszkasz w nawet przeciętnie ocieplonym bloku z wielkiej płyty, masz szczelne
okna i dobrze spasowane drzwi to masz zwroty za ogrzewanie ( jeśli masz
zamontowane liczniki ciepła na kaloryferach), bo kaloryfery masz pozakręcane,
sąsiedzi przecież grzeją; a guzik, sam sobie grzejesz, bo sąsiad powie ci to
samo. Tyle jest tego ciepła, którego nie widać.
Ps. Na stronie NFOŚiGW pojawiły się nowe prezentacje,
które nieco bardziej rozwijają temat dofinansowania i sposób przyznawania
dopłat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz