aby podgrzać 320 litrów
wody dziennie trzeba -
4200J – Cp (ciepło
właściwe) wody
40⁰C – ΔT wody (przyjmuję
wodę z ziemi o temperaturze 5⁰C a wodę po podgrzaniu 45⁰C)
320 litrów/kilogramów –
dzienne zużycie, będę też liczył energię potrzebną dla jednego m³
4200·40·320 = 14,93kWh
dziennie ·0,47 zł/kWh = 7,02 zł dziennie (21,93zł za m³)
Tutaj trzeba przyjrzeć
się rachunkom z zakładu ciepłowniczego. Ile kosztuje nas podgrzanie ciepłej
wody za m³(sporo co?), a ile by kosztowało, gdybyśmy mieli zwykły bojler
elektryczny w mieszkaniu. Dlaczego? Przesył ciepła często na kilka kilometrów z
ciepłowni wiąże się z dużo większymi stratami ciepła, niż przesył prądu na kilkadziesiąt
kilometrów; ktoś te straty musi pokryć. Część z tych strat i tak w bloku się
wykorzystuje, bo rury oddają je do bryły budynku (post ciepło,
o którym nie wiemy). Oczywiście są bloki gdzie płaci się mniej za
podgrzanie (10-12 zł za m³ i tym należy pozazdrościć, ale zdecydowana większość
płaci znacznie więcej). Myślę, że obaliłem właśnie mit o najtańszej ciepłej
wodzie z sieci (najtańsze ogrzewaniu z sieci to także fikcja) J.
Mając autonomiczny system
wytwarzania ciepłej wody, możemy nieco pomarudzić i wymyślić jak najlepszy
układ. Najczęściej spotykanym układem jest zbiornik o danej pojemności z
wmontowaną grzałką, która dba o to aby woda wewnątrz zbiornika miała optymalną dla nas temperaturę. Rozwiązanie
proste i tanie, co jest jego niewątpliwą zaletą, ale posiada także kilka wad.
Pierwsza jaka mi się narzuca to ograniczona pojemność takiego zasobnika. O ile
przyjmując odbiór wody na określonym poziomie przy normalnym egzystowaniu, to w
przypadku odwiedzin wujka, cioci i ich dwojga dzieci, może okazać się, że dla
kogoś wody nie starczy (będzie mimowolnym wielbicielem chłodnych kąpieli).
Grzałka niestety nie będzie w stanie tak szybko nagrzać odpowiedniej jej ilości.
Inną rzeczą, która mnie niepokoi w takim rozwiązaniu to okresowe przegrzewanie
zbiornika. Aby zabić bakterie legionelli, zbiornik należy rozgrzać do koło
70⁰C, co jest bardzo dużym marnowaniem energii. Ja preferuję i zastanawiam się
nad podgrzewaczem przepływowym w postaci wężownicy zamontowanej w dużym
zbiorniku buforowym. Z racji tego, że będzie duży, możemy trzymać na nim niższą
temperaturę przez co naładowanie takiego bufora jest tańsze oraz mniej energii
wypromieniowuje przez swoją izolację termiczną do otoczenia. Poza tym zbiornik
buforowy i tak będę musiał posiadać do celów ogrzewania domu, dlatego
dorobienie funkcji grzania wody wydaje mi się tańsze, niż zakup i montaż
zbiornika na sama tylko wodę użytkową; ba! aby było to ekonomiczne napędzanego
pompa ciepła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz