Oprócz niskiej emisji
energii na zewnątrz oraz zdolności pozyskiwania jej z wielu różnych
alternatywnych źródeł dom pasywny powinien odznaczać się moim zdaniem jeszcze
jedną bardzo ważną cechą, mianowicie zdolnością akumulacji energii cieplnej.
Energię tę akumuluje zarówno sama bryła budynku, naczynia buforowe, wszystkie
sprzęty domowe oraz powietrze znajdujące się w budynku. Budowa domu, w którym
możemy zakumulować dużo energii niesie za sobą sporo korzyści. Wiemy, że przy
korzystaniu z energii słonecznej z reguły jest jej albo za dużo albo za mało w
stosunku do zapotrzebowania. Należy więc zgromadzić pewne zapasy na „gorsze”
dni. Dlatego ważnym jest materiał, z którego konstruuje się dom. Dom drewniany
łatwiej i szybciej się nagrzeje, ale i szybciej wychłodzi w przypadku braku
dodatkowego ogrzewania. Dom o ciężkiej konstrukcji ( beton, ceramika ) będzie
się wolniej nagrzewał, ale i wolniej wychładzał. Uzyskamy dzięki temu mniejsze
wahania temperatur miedzy dniem a nocą zarówno w przypadku kiedy mamy już
słoneczne dni, jak i jeszcze chłodne noce. Oczywiście to samo możemy osiągnąć
odpowiednio wychładzając i dogrzewając dom, ale to już wymaga doprowadzenia
energii, która kosztuje. Jak już pisałem, energię cieplna można gromadzić w
zbiornikach buforowych. Zbiorniki te to pojemniki na wodę o pojemności nieraz
większej niż tysiąc litrów, ocieplone po to aby nie tracić swojej wewnętrznej
energii. Zbiornik taki może gromadzić energię z solarów w pogodny dzień i
ogrzewać za pomocą układu ogrzewania w nocy. Drugim sposobem (oprócz takiego
zbiornika) wydaje mi się być właśnie ogrzewanie podłogowe. W podłodze betonowej
jest bardzo dużo betonu, który raz nagrzany potrafi bardzo długo oddawać ciepło
do otoczenia. Dlatego ciągle po głowie chodzi mi ta forma ogrzewania. Po
pierwsze jako system poprawiania komfortu cieplnego (ciepła podłoga), po drugie
będzie ono olbrzymim niskotemperaturowym tanim buforem ciepła, po trzecie fenomenalnym
stabilizatorem temperatury.
Hej, a co gdyby bufor ciepła zwiększyć do np. 5m3 i utrzymywać stałą temperaturę np. 45 stopni za pomocą solarów w lecie i solarów + pompa ciepła (czyli po prostu sprężarka) zasilana 20 st. C z solarów. Bufor na podłogówkę, c.w.u. i co tam jeszcze sobie wymarzysz. 5m3 chyba wystarczy na zimę? Można go ogrzać za darmo w lecie do temp. np 70-75 st. C (problem legionelli załatwiony) no i trzymałby ciepło na zimę. Jeśli to nie wystarczy, to jest jeszcze wodna p.c. Zbiornik można by umieścić pod domem w małej piwniczce technicznej. Co ty na to? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysł dobry, tez kiedyś o czymś takim myślałem, ale:
Usuń1. Kosztowny - koszt takiej piwniczki technicznej obłożonej wełną mineralna lub pianką poliuretanową na grubość 40 cm ( styropian odpada, ponieważ zachowuje się dziwnie w temperaturze powyżej 80 stopni, a tyle możemy latem na zbiorniku mieć, szacuję na około 10-12 tys zł ( bez osprzętu: jak wężownice, termometry, zawory )
2. Komplikacje związane z budową fundamentu płytowego ( konieczny właz inspekcyjny do piwniczki celem np. oględzin zbiornika, nawet jak ma to być co 5 lat )
3. Jakakolwiek awaria zbiornika jak nieszczelność całkowicie wykluczają jego działanie ( brak możliwości naprawy)
Legionella niestraszna bowiem zbiornik buforowy nie przechowuje wody pitnej.
A na ile starczy 75 stopni?
mamy 75 stopni a użyteczne to 45 stopni różnica więc wynosi 30 stopni
energia w 5 tonach wody o temperaturze 30 stopni to:
4190*30*5000 to 628MJ - megajula
628MJ to 174,5 kW/h
174,5 kw/h *0,47 zł/kW/h = 82 zł
10000zł/82 zł zwrot inwestycji po 121 latach :)
Pomysł jak najbardziej dobry z punktu widzenia teorii, ale praktycznie nieopłacalny :)
To może w takim razie warto zainstalować zwykły zbiornik 300 albo nawet 1000 l z grzałką elektryczną i korzystać w dwóch taryf. Dla domu pasywnego dla c.w.u. i podłogówki na drugiej taryfie wyjdzie niski koszt prawda? Albo mała turbinka wiatrowa (3000 - 5000 tys zł) podłączona do grzałki w buforze i mamy grzanie za free. Rozważałeś takie opcje? T.
OdpowiedzUsuńDwie taryfy są dobrym rozwiązaniem, kiedy nie używamy za dużo prądu w dzień lub zdecydowanie więcej używamy go w nocy. W przypadku ogrzewania domu pasywnego nie trzeba za wiele prądu do ogrzania i może się okazać, że zwykłe zużycie na cele mieszkalne będzie przybliżone lub większe niż do ogrzewania.
UsuńTurbina jak najbardziej, ale pod warunkiem, że nie przeszkadza Ci albo sąsiadom hałas( świst ), w przeciwnym przypadku pozostaje droższa turbina o pionowej osi obrotu. Trzeba też przyjąć, że za takie pieniądze kupi się turbinę o mocy maksymalnej 300-500 wat, co oznacza, że w naszym rejonie będzie produkowała średnio 150-250 wat energii. Maksymalne wartości są do uzyskania tylko kilka razy w roku. Dla każdego przypadku trzeba to liczyć oddzielnie. Ja jak na razie się nie zdecyduję, ponieważ:
założenie, że efektywnie wieje przez 70% czasu
0,25 kW*24H*0,7= 4,2 kW/h - dziennie
4,2kW/h kosztuje 1,97 zł
zwrot inwestycji 5000 zł/ 1,97 zł = 2538 = około 7 lat
Także jak widać darmowa energia jest bardzo droga :).